Czekając na malucha

Dziś trochę o tym jak i co przygotować dla mającego wylądować w naszym życiu astronauty.

Nie da się ukryć, że do zorganizowania (nie koniecznie kupienia) jest sporo przedmiotów. Poza drobnymi typu krem do pupy czy czapeczka są również większe, chociażby wózek czy łóżeczko.

Pozwolę więc sobie zacząć listę niezbędników i każdy opatrzyć komentarzem:

  • łóżeczko (Może być również kołyska, na pierwsze kilka tygodni wystarczy nawet głęboka część wózka; generalnie chodzi o to, aby maluch miał gdzie spać. Nawet jeśli wybierzecie model „rodzicielstwa bliskości” i nie będziecie chcieli rozstawać się z dzieckiem ani w dzień, ani w nocy…to warto jednak, aby młody obywatel miał jakieś miejsce odpoczynku tylko dla siebie. Kołyski może i są piękne i wygodne, ale zdatne do użytku jedynie przez kilka miesięcy, bowiem 4-5 miesięczny bąbel może już z takiej kołyski sam wyskoczyć. Łóżeczko będzie Wam służyło przynajmniej 2-3 lata.)
  • wózek ( Młody człowiek, o ile nie ma siarczystych mrozów, powinien spędzać sporo czasu na świeżym powietrzu. Przedmiot ów wydaje się być niezbędny w perspektywie codziennych spacerów. Oczywiście można spacerować z dzieckiem w chuście, ale to nie to samo. Leżąc w wózku dziecko mimowolnie kształtuje swoje mięśnie brzucha i pleców, dlatego każdy pediatra zachęca dla długich i częstych spacerów, a nie jedynie do „werandowania” malucha. Sprawdzają się wózki 3w1 – głęboki, spacerówka i fotelik samochodowy. Jednak nie wszyscy takich używają. A może Wasz maluch urodzi się wczesną wiosną i wystarczy lekki wózek spacerowy, który na pierwsze kilka miesięcy zaopatrzycie w miękki wkład gondolowy?)
  • fotelik samochodowy (W przypadku zmotoryzowanych rodziców rzecz niezbędna. Przewożenie noworodków i małych dzieci w samochodzie bez fotelika jest niezgodne z prawem, a poza tym wielką nieodpowiedzialnością, bo odwagą bym tego nie nazwała. Fotelik fotelikowi nie równy, jedne są bezpieczne, innym niestety daleko do tego. Zachęcam do poczytania www.fotelik.info I pamiętajcie, że fotelik używany przez kilka lat przez kilkoro dzieci nie jest już tak samo sprawny i bezpieczny, a może nawet nie nadawać się do przewożenia w nim malucha.)
  • chusta (Noszenie dzieci w chustach to w Polsce rzecz dość nowa. Nasze mamy, a już z pewnością babcie nie nosiły. Chcąc nosić, od razu przygotujcie się na kilka wątpliwej życzliwości komentarzy :) może niekoniecznie być to osoba z rodziny, ale niejedna starsza pani w autobusie na pewno się znajdzie. Pozostawiając „życzliwych” z boku trzeba powiedzieć, że noszenie jest piękne, przyjemne i ma wiele zalet, zarówno dla noszonych jak i noszących :) Aby wybrać najlepszą dla siebie watro poczytać http://www.chusty.com.pl/ )
  • przewijak (Nawet jeśli od pierwszego tygodnia życia dziecka wywieszać je nad toaletą, aby uczyło się gdzie załatwia się te potrzeby fizjologiczne, przewijak na pewno się przyda :) Można wybrać materacyk, który kładzie się bezpośrednio na ramie łóżeczka, lub komodę z miejscem na położenie malucha).
  • wanienka (Codziennie czy raz w tygodniu, gdzieś trzeba malucha kąpać. Ani prysznic, ani schylanie się przy dużej wannie nie wydają się rozsądnym rozwiązaniem. Wybór jest duży, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie, a może na początek wystarczy zwykła większa miednica?)
  • ręcznik (Warto mieć przynajmniej jeden z kapturkiem, małe dziecko szybko traci ciepło, watro więc, aby zaraz po kąpieli jego główka również była otulona ciepłym materiałem.)
  • kocyk lub śpiworek ( Małe dziecko, szczególnie noworodek, dużo śpi, a podczas snu powinno być czymś przykryte. Nie warto kupować kompletu pościeli, ponieważ przez pierwszy rok życia niemowlak nie powinien korzystać ani z kołdry, ani z poduszki.)
  • prześcieradło (Przyda się z pewnością kilka sztuk, ponieważ prawdopodobieństwo zasikania, szczególnie w nocy, jest dość spore. Najlepiej sprawdzają się takie z gumką, nie ściągają się, gdy maluch we śnie mocno się wierci.
  • rożek (Miękki, gruby przedmiot, którym otula się dziecko po porodzie i układa w nim przez pierwsze kilkanaście dni życia. Noworodek czuje się otulony i ściśnięty, co przypomina mu życie w brzuchu mamy i nie marznie.
  • pieluchy tetrowe (Warto mieć przynajmniej kilka sztuk, ich zużycie zależy przede wszystkim od tego czy maluch należy do grupy nieulewających, ulewających, czy mocno ulewających niemowlaków. Wówczas przydadzą się podczas karmienia, do ułożenia w łóżeczku oraz ochrony ubrań rodziców.)
  • pieluchy jedno- lub wielorazowe (Wybór należy oczywiście do Was. Pieluchy jednorazowe są oczywiście wygodne, jednak „eko-rodzice” coraz częściej wybierają tą drugą opcję. Warto poczytać http://www.babyetta.pl/ , http://bobolider.pl/
  • aspirator do noska (Drobny przedmiot, ale bardzo przydatny, szczególnie, gdy Wasz maluch cierpi na częste infekcje górnych dróg oddechowych. Zaoszczędzi Wam i maluchowi niepotrzebnych nerwów i czasem nawet kilka godzin snu.)

Kosmetyki:

  • krem do pupy (Może być też tłusta maść, np. Linomag lub Bepanten. Skóra noworodka jest bardzo wrażliwa na otarcia pieluszki, dlatego warto ją chronić. Przyda się też mocniej działający krem na odparzenia, jednak tylko do sporadycznego stosowania.)
  • płyn do kąpieli (Wygodne są takie, które zawierają olejek i już podczas kąpieli natłuszczają skórę malucha. Można myć nim również główkę. Szampon wydaje się być zbędnym zakupem.)
  • proszek i płyn do prania (Na rynku dostępne są proszki i płyny hipoalergiczne, ekologiczne, bezzapachowe. Każdy znajdzie coś odpowiedniego dla swojej rodziny.)
  • mokre chusteczki (Przydają się przy przewijaniu malucha, szczególnie wtedy, gdy nie mamy gdzie umyć okolic intymnych dziecka.)
  • krem na mróz/słońce (W zależności od pory roku mniej lub bardziej potrzebne. Pamiętajcie jednak, że w zimę i w lecie wychodząc na powietrze skórę noworodka należy szczególnie chronić
  • waciki (Przydadzą się do przemywania drobnych części ciała na głowie dziecka oraz okolic intymnych)
  • spirytus 70%, Octanicept(Przyda się do pielęgnacji pępka w pierwszych kilku-kilkunastu dniach życia malucha.)

    W kwestii ubranek wiele zależy od pory roku, w jakiej maluch przychodzi na świat. Warto zaznaczyć, że gromadzimy ubranka w rozmiarze ok.54-56. Chyba, że z jakichś powodów wiemy, iż dziecko urodzi się wcześniej i z pewnością będzie mniejsze. Takie ubranka są urocze, roztkliwiamy się nad ich wielkością, ale nie dajmy się zwariować, nie potrzebujemy całej szafy takich ubrań. W przeciągu pierwszego miesiąca życia dziecko z pewnością z większości z nich wyrośnie.

  • 5-10 sztuk body z krótkim i długim rękawem (otwór na głowę powinien być odpowiednio duży, aby nie przeciskać główki na siłę; body jest wygodne, gdyż pozwala na łatwą i szybką zmianę pieluchy bez rozbierania niemowlaka oraz zabezpiecza plecy przed odsłonięciem
  • 5-10 śpioszków, pajacyków (w zależności od pory roku, zakrywające lub odsłaniające ręce i nogi. Zawsze jednak kilka „całościowych” ubranek warto mieć)
  • ok.5 par skarpetek (na początku mogą spełniać również rolę rękawiczek, dopóki po powrocie do domu nie obetniecie maleństwu paznokci)
  • 2-3 sweterki, bluzy
  • 4-5 czapeczek (w zależności od pory roku ocieplane lub przewiewne bawełniane)

Co do ubranek to mam jeszcze dwie ważne sprawy.

  1. Ubranka powinny być w 100% bawełniane, szczególnie te, które przylegają do skóry małego człowieka. Jest ona bardzo delikatna i wrażliwa warto zapewnić jej jak największy komfort, czego inne tkaniny nie dadzą.
  2. Ubranka, pieluchy tetrowe, prześcieradła – wszystkie materiały, które swoim ciałem dotykać będzie noworodek powinny być uprane i wyprasowane. To nie fanaberia tylko ograniczenie noworodkowi i jego organizmowi kontaktu ze zbędnymi bakteriami.


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /wp-includes/class-wp-comment-query.php on line 399

2 myśli nt. „Czekając na malucha

  1. Zawsze się zastanawiałam skąd rodzice wiedzą jaki wózek wybrać dla dziecka, żeby się zmieścił do samochodu, żeby był lekki, żeby kółka się mieściły w podjazdy, jakiej wielkości potrzebne są tak naprawdę koszyki pod spodem, czy regulacja rączek to tylko wymysł….
    Owszem, brałam pod uwagę strony internetowe, ale może o tym też napiszesz? To by było chyba przydatne bardzo, bo nawet mnie intryguje czy gadżeciarstwo jest też praktyczne w tym przypadku :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook